265 chorych na kleszczowe zapalenie mózgu w 2019 roku to już była liczba alarmująca, wydawało nam się, że to jest dużo. W 2022 roku mieliśmy ich 445. 2023 zamknął się sumą 659 przypadków zaraportowanych do Państwowego Zakładu Higieny – mówi prof. Joanna Zajkowska, specjalista chorób zakaźnych, epidemiolog, wiceszef Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

Jest to liczba rekordowo duża, niespotykana do tej pory, odzwierciedla stałe tendencje wzrostu przypadków. Czy jest to sprawa fluktuacji? Zobaczymy. Zobaczymy, jak będzie wyglądał ten sezon, ale faktem jest, że zakażeń jest coraz więcej – dodaje prof. Joanna Zajkowska.

Specjaliści bacznie obserwują nie tylko liczbę KZM, postanowili sprawdzić miejsca zachorowań. Właśnie zakończyli badania. – Zastanawiało nas dlaczego na mapach zapadalności na kleszczowe zapalenie mózgu między krajami nadbałtyckimi a Niemcami jest "dziura". Zapadalność była w Polsce dużo-dużo niższa, a wiemy, że w krajach sąsiednich jest tych zakażeń dużo więcej – tłumaczy profesor.

Dziwne się wydawało, że w pewnych miejscach nie ma zakażeń, zwłaszcza że w zachodniej części kraju zagęszczenie ludności jest większe niż w części wschodniej (a im wyższy współczynnik urbanizacji, im więcej ludzi mieszka w mieście, tym więcej osób choruje na choroby odkleszczowe – red.). Wiemy też, że liczba przypadków KZM, na które chorują ludzie to czubek góry lodowej tego, co się dzieje w środowisku. Wiemy, że w środowisku są kleszcze i jest wirus kleszczowego zapalenia mózgu. Badania prowadzone na Śląsku wykryły obecność wirusa w kleszczach, natomiast zakażeń wśród ludzi nie raportowano – mówi prof. Joanna Zajkowska.

Naukowcy pomyśleli, że jednym z powodów niedoszacowania jest brak dostępu do badań serologicznych. Powstał pomysł projektu. – Nasze laboratorium zaoferowało bezpłatnie badanie próbek, które byłyby przysyłane do naszej kliniki – opisuje specjalistka. Co się okazało?

Na Śląsku, gdzie jeszcze przed paru laty KZM w ogóle nie rozpoznawano, mamy dwadzieścia kilka przypadków. W Lubuskiem mamy potwierdzone rodzime przypadki zakażeń nabytych w miejscu zamieszkania – wylicza profesor.

Naukowcy skonstruowali mapę – na zarejestrowane dane nałożyli wynik badań. Powstała mapa szacowanego, rzeczywistego ryzyka zakażeń kleszczowym zapaleniem mózgu w Polsce (publikujemy ją pod tekstem). Nie ma na niej białych plam.

Nie ma białych plam na mapie

Przypadki KZM wykryte przez nasze badanie, to nie jest może wielka liczba, ale są rozmieszczone w miejscach, gdzie wcześniej ich nie było, Śląskie i Lubuskie w ogóle nie było brane po uwagę, jeśli chodzi o kleszczowe zapalenie mózgu. W związku z tym cały kraj należy uważać jednak za obszar ryzyka – mówi profesor.

Badaniu towarzyszyła ankieta, która wskazała, gdzie doszło do pokłucia przez kleszcze. Zakażamy się w miejscu zamieszkania – w drodze do pracy; w czasie łowienia ryb, biegania, zbierania grzybów; kilka osób jako źródło zakażenia wskazało niepasteryzowane produkty mleczne (to też należy brać pod uwagę przy kleszczowym zapaleniu mózgu).

Jak się bronić? Jest kilka zasad bezpieczeństwa i jest szczepionka. Szczepienie przeciwko KZM zostało zalecone dla osób dorosłych – w zależności od czynników ryzyka.

Można mieszkać na Podlasiu i nie wychodzić z domu, ale można mieszkać w Lubuskiem i codziennie biegać albo wychodzić z psem na spacer, więc to ryzyko trzeba skalkulować – komentuje prof. Joanna Zajkowska.

– Kleszcze są wszędzie tam, gdzie mamy jakikolwiek teren zielony, a przez teren zielony rozumiem też trawnik przed blokiem. Ludzie mieszkający w mieście łapią coraz więcej kleszczy i coraz bardziej są narażeni na choroby odkleszczowe – wiedzą dzieli się dr inż. Anna Wierzbicka, zoolog, biolog, leśnik z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

Kilka zasad bezpieczeństwa

Kiedyś kleszcze miały cykliczny tryb życia: jesienią, zimą czas snu, a wiosną, latem czas aktywności. Teraz należy pamiętać, że są aktywne przez cały rok i cały rok się przed nimi zabezpieczać.

Wyżej kolan nie podskoczą

Jak się zabezpieczać? – Przede wszystkim swoim ubiorem i zachowaniami – radzi dr inż. Anna Wierzbicka.

Przede wszystkim nosimy długie spodnie, dlatego że kleszcze będą na nas czekać na niskiej roślinności; wyżej kolan nie podskoczą. Zabezpieczajmy więc nogi, nawet latem. Nośmy spodnie, cienkie, lniane czy z innego materiału, ale zawsze długie. Buty najlepiej pełne, latem niech to będą tenisówki, tak żeby kontakt kleszcza z naszą skórą był opóźniony – wylicza specjalistka.

Kolejna bardzo ważna rzecz, którą warto robić po powrocie z ogródka, ze spaceru w mieście, w lesie czy po polach – ubranie, w którym przyszliśmy, szczególnie spodnie, należy zdjąć i wytrzepać, gdzieś na ganku czy na balkonie. Dlaczego? Kleszcze, jeśli będą na tym ubraniu, mogą się przenosić na domowników, spadać gdzieś w domu i po jakimś czasie na kogoś wchodzić. Prosta czynność, ale warto ją wykonać.

I jeszcze prysznic

Biorąc prysznic, można spłukać z siebie jedną trzecią kleszczy – podpowiada specjalistka. Ważne jest też oglądanie ciała co wieczór, zwłaszcza w miejscach, które lubią kleszcze, czyli tam, gdzie jest cienka skóra – to są zgięcia kolan, łokci, pachy, pachwiny, linia włosów – tam najchętniej się wbijają. Jeśli znajdziemy kleszcza, trzeba go po prostu go usunąć – wyciągnąć pęsetą.

Najważniejsze jednak, to nie dać się pokłuć. W przypadku KZM nie ma przerwy czasowej od wkłucia do zakażenia. To wynika z fizjologii kleszcza. Kleszcz wpuszcza ze śliną środek przeciwbólowy, już w ślinie są wirusy, stąd istotne, żebyśmy nie byli pokłuci i dlatego tak istotne są szczepienia. Jak ktoś w pierwszej godzinie spaceru złapie kleszcza, a działania "czyszczące" podejmie w trzeciej godzinie, po przyjściu do domu, to może być za późno, by uchronić się przed zakażeniem.

Najskuteczniejszą obroną jest szczepionka

– Szczepienie przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu jest szczepieniem bardzo skutecznym. Jest to również szczepienie bardzo bezpieczne. Szczepionka jest znana wiele lat – mówi lek. Agnieszka Motyl, specjalista medycyny rodzinnej, epidemiolog Medicover.

Można zdążyć przed wakacjami

– Wszystkie preparaty przeciwko KZM dostępne na rynku umożliwiają podanie drugiej dawki po dwóch tygodniach od pierwszej. To poprawia możliwość uzyskania wystarczającej ochrony na dany sezon wakacyjny osobom, które późno spostrzegły, że warto byłoby się zaszczepić – dodaje specjalista.

Podstawowy cykl szczepień wymaga podania trzech dawek. Lekarz wyjaśnia, jak wygląda procedura.

  • 1.W pierwszym kroku trzeba umówić się na szczepienie. Można to zrobić w każdej placówce medycznej.
  • 2. W drugim etapie potrzebna jest kwalifikacja do szczepienia. Do niedawna mógł ją przeprowadzić jedynie lekarz, natomiast od ubiegłego roku, prawo dopuszcza w przypadku szczepień zalecanych dla osób dorosłych, aby kwalifikację przeprowadzała pielęgniarka.
  • 3. Kolejny krok to podanie dawki pierwszej i od razu wyznaczenie terminu na podanie drugiej. Drugą dawkę można przyjąć już po dwóch tygodniach od pierwszej. Dwa tygodnie po drugiej dawce ochrona jest wystarczająca na dany sezon wakacyjny.
  • 4. Żeby ochrona przed KZM była pełna i żebyśmy mogli mówić o długotrwałej ochronie, potrzebne jest podanie trzeciej dawki – najwcześniej ok. 5 miesięcy po drugiej. Co jeśli zapomnimy? Trzeba jak najszybciej dokończyć szczepienie, nie trzeba jednak powtarzać całego cyklu od początku; jeżeli już masz dwie dawki, to one są ważne.
  • 5. Szczepienie podstawowe trzydawkowe zabezpiecza na ok. trzy lata. Pierwsza dawka przypominająca powinna być podana po trzech latach od zakończenia schematu podstawowego, natomiast kolejne co pięć lat, do pewnego wieku. Nasz układ immunologiczny z wiekiem działa słabiej, dlatego wracamy do trzyletniego okresu między dawkami przypominającymi – w zależności od preparatu – w 50. albo 60. roku życia.

Jeżeli chodzi o dzieci, jest podobnie; również mamy podstawowy trzydawkowy schemat szczepienia. Pierwsze dwie dawki można przyjąć w odstępie dwóch tygodni. – Dziecko, które w ostatniej chwili zostaje zapisane na jakieś kolonie, obóz, na jakiś wyjazd, rodzice nadal mają szansę skutecznie uodpornić i dać wystarczającą ochronę już na taki wyjazd – mówi dr Agnieszka Motyl. U dzieci również konieczne są dawki przypominające; pierwsza po trzech latach od zakończenia schematu podstawowego, kolejne co pięć lat.

Skuteczność szczepionki po podaniu dwóch dawek, to już ponad 90 proc., po podaniu trzech dawek, to jest blisko 100 proc. – Chcielibyśmy, żeby wszystkie szczepienia miały taką rzeczywistą skuteczność, a jednocześnie jest to szczepionka bardzo bezpieczna – komentuje lekarz.

Test ryzyka, mapa szacowanej liczby zachorowań na KZM, infografika podpowiadająca, w jaki sposób skutecznie oglądać ciało – to wszystko pod tekstem.

Materiał pierwotnie ukazał się na stronie fakt.pl 2 czerwca 2024 r.

Kampania edukacyjna 'nie igrajz kleszczem'; materiały prasowe/opracowanie: Daniel Sałaciński / 123RF

Jak się chronić przed kleszczowym zapaleniem mózgu – KZM?

- / 123RF

Kleszcz pospolity. Lubi lasy mieszane. Do miasta dostaje się na zwierzętach, na przykład myszach, szpakach, na jednej sarnie może przywędrować 3000 kleszczy.

Kampania edukacyjna 'nie igrajz kleszczem'; materiały prasowe/opracowanie: Daniel Sałaciński / Materiał prasowy

Sprawdź, czy jesteś w grupie ryzyka zakażenia wirusem kleszczowego zapalenia mózgu (KZM). Jeżeli na przynajmniej jedno pytanie odpowiedziałeś tak, jesteś w grupie ryzyka, która jest narażona na bezpośredni kontakt z kleszczem, który może skutkować kleszczowym zapaleniem mózgu.

Jan Malec / newspix.pl

Nie ma białych plam na mapie. – Przypadki KZM wykryte przez nasze badanie są rozmieszczone w miejscach, gdzie wcześniej ich nie było, Śląskie i Lubuskie w ogóle nie było brane po uwagę, jeśli chodzi o kleszczowe zapalenie mózgu. W związku z tym cały kraj należy uważać za obszar ryzyka – mówi prof. Joanna Zajkowska, specjalista chorób zakaźnych.

- / -

Liczba zachorowań na KZM. Szacowana liczba zachorowań na kleszczowe zapalenie mózgu na 100 tys. osób.

Krzysztof Burski / newspix.pl

Są na terenie całego kraju. – Kleszcze są wszędzie tam, gdzie mamy jakikolwiek teren zielony, a przez teren zielony rozumiem też trawnik przed blokiem. Ludzie mieszkający w mieście łapią coraz więcej kleszczy i coraz bardziej są narażeni na choroby odkleszczowe – mówi dr inż. Anna Wierzbicka, zoolog, biolog, leśnik.

Daniel Sałaciński / Fakt.pl

Ważne jest oglądanie ciała co wieczór, szczególnie takich miejsc, jak zgięcia kolan, łokci, pachy, pachwiny, linia włosów.

Medicover / Materiały prasowe

Można zdążyć przed wakacjami. – Wszystkie preparaty przeciwko KZM dostępne na rynku umożliwiają podanie drugiej dawki po dwóch tygodniach od pierwszej. To poprawia możliwość uzyskania wystarczającej ochrony na dany sezon wakacyjny osobom, które późno spostrzegły, że warto byłoby się zaszczepić – podpowiada lek. Agnieszka Motyl, specjalista medycyny rodzinnej.

Disclaimer: The copyright of this article belongs to the original author. Reposting this article is solely for the purpose of information dissemination and does not constitute any investment advice. If there is any infringement, please contact us immediately. We will make corrections or deletions as necessary. Thank you.