Epidemia palenia tradycyjnych papierosów w Polsce

Szokujące dane z badania Kantar pokazują, że co trzeci Polak obecnie palący oraz co drugi były palący rozpoczął palenie tradycyjnych papierosów we wczesnej młodości, często przed osiągnięciem pełnoletności. Zdecydowana większość (68%) użytkowników e-papierosów zaczęło ich używać dopiero po 26. roku życia, co rzuca nowe światło na zarzuty, że po te produkty sięga przede wszystkim młodzież. Młodzi Polacy rzadziej wybierają e-papierosy niż tradycyjne papierosy.

Dane Eurobarometru pokazują, że Polacy palą zwykłe papierosy częściej niż średnia unijna (27% vs 24%). Jedynie 4% Polaków codziennie używa jednorazowych e-papierosów, To tradycyjne papierosy są wciąż najczęściej wybieraną pierwszą używką nikotynową - aż 90% respondentów sięga przede wszystkim po nie. Problem palenia w Polsce nie znika, a działania Ministerstwa Zdrowia skupiające się na wprowadzeniu zakazu e-papierosów jednorazowych nie odpowiadają na prawdziwe wyzwanie.

Zakaz jednorazówek – prosta droga do szarej strefy

Upodobanie obecnego rządu do zakazów zaskakuje. Doświadczenia innych krajów oraz badania przeprowadzone na rodzimym rynku wskazują, że nie jest to skuteczne narzędzie. Z badania Kantar wynika, że aż 57% obecnych użytkowników e-papierosów deklaruje, że nie rzuci palenia, a jedynie wybierze inny produkt z nikotyną. Aż 19% badanych zamierza szukać jednorazówek na czarnym rynku,

Krok w stronę prohibicji

Ministerstwo Finansów, szukając sposobu na ograniczenie deficytu budżetowego, proponuje podwyżkę akcyzy na wyroby nikotynowe oraz wprowadzenie potężnej akcyzy w wysokości 40 zł na każde urządzenie do vapowania. Takie działania mogą skutecznie odstraszyć konsumentów od zakupu produktów z legalnych źródeł, i jednocześnie zwiększą ryzyko wzrostu inflacji i przeniesienia handlu do szarej strefy. Badania Kantar i Związek Pracodawców Branży Vapingowej jasno wskazują, że polscy palacze wrócą do bardziej szkodliwych tradycyjnych papierosów lub będą szukać produktów z nielegalnych źródeł.

Apel branży vapingowej

„Wprowadzenie tak wysokiej opłaty na urządzenia do vapowania to cios w polską branżę e-papierosów. Małe i średnie firmy działające w branży po prostu nie przetrwają takich obciążeń podatkowych, a konsumenci zostaną zmuszeni do poszukiwania alternatyw na czarnym rynku, co stwarza dodatkowe zagrożenia dla ich zdrowia,” mówi Maciej Powroźnik, Prezes Związku Pracodawców Branży Vapingowej.

Podział ze względu na preferencje wyborcze

Najwięcej palaczy tradycyjnych papierosów stanowią wyborcy Koalicji Obywatelskiej (33%). W przypadku użytkowników e-papierosów największą grupę stanowią wyborcy KO (37%), PiS (18%) oraz Trzeciej Drogi (12%). Wyborcy KO w większości są przeciwni zakazowi, natomiast zwolennicy PiS i Trzeciej Drogi są bardziej podzieleni w tej kwestii.

Czy Ministerstwo Zdrowia wyznaczyło właściwe priorytety?

Ministerstwo Zdrowia, skupiając się na zakazie e-papierosów, ignoruje prawdziwy problem, jakim jest palenie tradycyjnych papierosów. Wzrost akcyzy i zakazy mogą tylko pogorszyć sytuację, skazując palaczy na korzystanie z niebezpiecznych, niekontrolowanych produktów z czarnego rynku. Potrzebna jest kompleksowa polityka antynikotynowa, która uwzględni wszystkie aspekty problemu, a nie tylko wybrane jego fragmenty.

Kontakt dla mediów:

Żaneta Gotowalska-Wróblewska

zaneta.gotowalska@secnewgate.com

Tel. 886 453 543

Disclaimer: The copyright of this article belongs to the original author. Reposting this article is solely for the purpose of information dissemination and does not constitute any investment advice. If there is any infringement, please contact us immediately. We will make corrections or deletions as necessary. Thank you.