Koniec Piesiewicza w PZKosz

Radosław Piesiewicz władzę w Polskim Związku Koszykówki objął w 2018 roku. Aktualnie trwa jego druga kadencja. Jak się okazuje, już niedługo dojdzie do zmiany na stanowisku prezesa. Portal sport.pl ujawnił, że zarząd PZKosz podjął już decyzję o zarządzeniu przedterminowych wyborów, które zostały zaplanowane na 21 października. Tym samym po sześciu latach polska koszykówka będzie miała nowego prezesa.

POWÓDŹ 2024 Sprawdź, gdzie jest teraz najgorzej

Według nieoficjalnych informacji taką decyzję mocno forsowały kluby, którym nie podobał się fakt, że wokół osoby Piesiewicza w ostatnim czasie powstało mnóstwo kontrowersji. Prezesowi Polskiego Związku Olimpijskiego oberwało się głównie za słaby dorobek polskich olimpijczyków i szereg afer, które miały miejsce podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. 43-latek nie ma już poparcia wśród działaczy klubów koszykarskich.

Reporter Radia ZET Mateusz Ligęza zdradził z kolei, że jutro Piesiewicz ma podać się do dymisji. "Radosław Piesiewicz ma ogłosić jutro, że podaje się do dymisji i odchodzi z PZKosz podczas zarządu koszykarskiej federacji, próbując ratować wciąż stołek PKOl" - przekazał na portalu X.

Niejasności finansowe, dotyczące m.in. prezesa Piesiewicza, który w przeciwieństwie do swoich poprzedników miałby nie pełnić tej funkcji społecznie, oraz związane z pośrednictwem PKOl przy zawieraniu umów sponsorskich ze związkami sportowymi, sprawiły, że kolejni mecenasi polskiego sportu zaczęli wypowiadać umowy PKOl.

We wtorek obraduje zarząd PKOl, na którym Piesiewicz ma przedstawić m.in. wyliczenia kosztów, jakie organizacja poniosła w związku z tegorocznymi igrzyskami i odnieść się do stawianych mu publicznie zarzutów.

Źródło: Radio ZET/Sport.pl/PAP

Disclaimer: The copyright of this article belongs to the original author. Reposting this article is solely for the purpose of information dissemination and does not constitute any investment advice. If there is any infringement, please contact us immediately. We will make corrections or deletions as necessary. Thank you.