Krzysztof Kotorowski: Nie do końca. Od dłuższego czasu było wiadomo, że Lech ma w kadrze piłkarzy o największych indywidualnych umiejętnościach w Polsce. Potencjał, choć w poprzednim sezonie schowany, wciąż w drużynie był. Teraz widać, jak jest duży. Bardzo się cieszę, że Kolejorz od początku sezonu mocno ruszył do przodu. Mecze Lecha naprawdę fajnie się ogląda.

Wywiad z Michałem Probierzem. Mam mniej punktów karnych, niż nasza drużyna wywalczyła na Euro

W Poznaniu panuje opinia, że efektowna gra Lecha to zasługa trenera Nielsa Frederiksena. Duńczyk potrafił dotrzeć do piłkarzy, którzy swoje wielkie ego poświęcili interesowi drużyny. Golizadeh siedzi na ławce i się nie obraża. Murawski oddaje Szymczakowi karnego, żeby ten strzelił gola i się przełamał. Dlaczego nie udało się to jego poprzednikom Johnowi van den Bromowi i Mariuszowi Rumakowi?

Frederiksen dotarł do piłkarzy. Otworzył im głowy na swoje pomysły. Przekonał do idei gry. Zawodnicy mu wierzą. Van den Brom też miał moment, kiedy wszystko zaskoczyło. Wtedy Lech doszedł do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. Potem coś się wypaliło, Holendrowi zupełnie nie wyszła końcówka jego pracy przy Bułgarskiej. Nie wiem, z czego to wynika. Nie jestem w środku. Może zawodnicy zaufali Frederiksonowi, bo jego przekaz jest prostszy, bardziej czytelny. W piłce tak bywa, że jeden trener dotrze do zawodników, a inny ma kłopoty z komunikacją. Wiele zależy od podejścia szkoleniowca i treści tego, co chce przekazać.

Kibice twierdzą, że nie byłoby obecnych sukcesów Lecha gdyby nie Mikael Ishak. Kapitan strzela, asystuje, haruje na całym boisku. Słyszałem żart, że Szwed jest dla Lecha tyle wart, ile waży.

Fakt, jest dla drużyny bardzo cenny. Na kapitana namaścił go jeszcze Maciej Skorża, a on miał nosa do takich rzeczy. Ishak jest niezwykle ważny, jego rola jest nie do przecenienia. Ale bez przesady. Sam Ishak meczu nie wygra. Żeby błyszczał, musi błyszczeć drużyna. To ona jest najważniejsza.

Bramkarskiego fachowca z górnej półki, nie można nie zapytać, czy Bartosz Mrozek to już golkiper kompletny, czy też ma jeszcze jakieś elementy do poprawy?

Lech w tym sezonie stracił tylko trzy gole. W pięciu meczach Bartek zachował czyste konto. To chyba najlepsza odpowiedź na pytanie (śmiech). Jeśli dostał powołanie do reprezentacji Polski, to świadczy, że jest kompletny. Mrozek ma dopiero 24 lata i z każdym sezonem będzie jeszcze lepszy. A co do mankamentów, to powiem tak: bramkarz w każdym wieku ma coś do poprawy.

Poznański ekspres rozjechał Jagę. Mistrzowie Polski bezradni w starciu z Lechem

Były reprezentant Polski kontra powódź! On musiał to zrobić!

Który z piłkarzy Lecha w tym sezonie robi na panu największe wrażenie?

Antek Kozubal. Przeszedł przez wypożyczenie do innych klubów, gdzie udowodnił, że może być czołową postacią w zupełnie nowym, obcym dla siebie środowisku. Po powrocie do Poznania od razu wskoczył w buty pierwszej drużyny i wygląda bardzo dobrze. Mimo że ma poważną konkurencję do gry w środku pola, to nie oddał miejsca w składzie. W Lechu jest trudniej niż w innych klubach. Ciężar odpowiedzialności i presja są znacznie większe. Mogą przytłoczyć nawet starszych i bardziej niż Antek doświadczonych zawodników. A on udźwignął ten plecak i póki co, radzi sobie znakomicie.

Z taką grą Lech będzie mistrzem Polski?

Zwykle bardzo niebezpieczna dla każdej drużyny jest przerwa na reprezentację. Po powrocie do gry może nastąpić niepewność, wyhamowanie, wahanie formy, jakaś porażka. Lech gra natomiast jeszcze lepiej, niż przed pauzą na mecze kadry narodowej. Jeśli mistrzowi Polski strzela się pięć goli i nie traci żadnego, to jest to czytelny sygnał, że Kolejorz jedzie po złoto.

Rozmawiał Piotr Dobrowolski

Jakub Piasecki / Przemysław Szyszka / Cyfrasport

Lech gra pięknie i tak dobrze, że legendarny bramkarz Kolejorza Krzysztof Kotorowski ( z prawej) uważa, że poznaniacy mogą zdobyć mistrzostwo Polski.

Przemyslaw Szyszka / Cyfrasport

Dino Hotić w tym sezonie jest motorem napędowym Lecha.

Przemyslaw Szyszka / Cyfrasport

Lech zdeklasował mistrza Polski Jagiellonię Białystok 5:0.

Przemyslaw Szyszka / Cyfrasport

Afonso Sousa (z lewej), Dino Hotić i Joel Pereira mają powody do radości. Na Lecha w tym sezonie nie ma mocnych.

Przemyslaw Szyszka / Cyfrasport

Sprowadzony z Feyenoordu Rotterdam Patrik Walemark już niebawem ma być "motorniczym" poznańskiej Lokomotywy.

Przemyslaw Szyszka / Cyfrasport

Piłkarze Lecha cieszą się po zdobytym golu. To w tym sezonie bardzo częsty obrazek.

Jakub Piasecki / Cyfrasport

Przez 12 lat bramkarz Krzysztof Kotorowski rozegrał w barwach Lecha ponad trzysta meczów i m.in. dwukrotnie był mistrzem Polski.

Disclaimer: The copyright of this article belongs to the original author. Reposting this article is solely for the purpose of information dissemination and does not constitute any investment advice. If there is any infringement, please contact us immediately. We will make corrections or deletions as necessary. Thank you.