Bartosz Kurek i jego dramatyczny apel w sprawie powodzi. "Ratujcie siebie!"

Siatkarka od kilku tygodni jest zawodniczką NTSK PANS Komunalnik Nysa. Jak się okazuje, małżeństwo mieszka obecnie osobno. — Ja mieszkam w Nysie, a Bartosz w Kędzierzynie-Koźlu. Jak tylko jest możliwość, jadę do Kędzierzyna. Mieszkamy na dwa domy. Nie do końca nam pasuje taki układ, bo chcielibyśmy być częściej ze sobą, natomiast i tak jest ok, że jesteśmy od siebie blisko: ok. godzinę drogi — wyjaśniła na Instagramie.

Dramat Mai Włoszczowskiej. Chce uratować maszyny i miejsca pracy

Dom Kurków w Nysie zalany przez powódź. "To było przerażające"

Powódź dotarła także do ich domu w Nysie. — Nas też dosięgnęła woda. Zalało nam garaż z siłownią, czyli cały poziom -1. Reszta domu powinna być bezpieczna. To było przerażające oglądać na telefonie nagranie live z monitoringu, gdzie woda wdziera się do domu i to z taką prędkością i nic nie można zrobić — przyznała Anna Kurek.

Opole przygotowuje się na wielką wodę. "Najgorsze może nadejść. Odwołaliśmy wszystkie zajęcia"

— W Nysie jedyne, co jest teraz istotne, to walka z żywiołem. Jeśli chodzi o mój zespół, większa część dziewczyn na szczęście wyjechała, kilka zostało w Nysie, ale są bezpieczne. Nikt teraz nie ma głowy do tego, żeby myśleć o czymś innym niż przetrwanie w tym trudnym czasie — relacjonuje żona kapitana naszej kadry.

Fakt i Fundacja Faktu ruszają z pomocą dla osób poszkodowanych podczas tragicznej powodzi, która dotknęła południe Polski. Możesz pomóc, robiąc przelew na rachunek zbiórki "Razem dla powodzian" 56 1240 6292 1111 0010 8942 9968 lub szybki przelew ze strony Fundacji Faktu.

Disclaimer: The copyright of this article belongs to the original author. Reposting this article is solely for the purpose of information dissemination and does not constitute any investment advice. If there is any infringement, please contact us immediately. We will make corrections or deletions as necessary. Thank you.