Zmiana relacji Lewandowskiego z Yamalem

W zeszłym sezonie relacja Roberta Lewandowskiego z Lamine Yamalem była daleka od ideału. Szczególnie napięcie było widoczne podczas listopadowego meczu z Deportivo Alaves, kiedy Polak był mocno zirytowany zepsutą akcją przez nastolatka. Gdy Hiszpan próbował przybić piątkę z 36-latkiem, ten go zlekceważył.

Sytuacja między zawodnikami była tak zła, że kapitan polskiej kadry często miał pretensje do niedoświadczonego gracza, który według niego nie szukał go w polu karnym. "To nie był jedyny pełen napięcia moment między tą dwójką. W innym meczu w szatni również doszło do tarć i nawet Cancelo podjął działania w tej sprawie, aby uspokoić sytuację" - pisali dziennikarze. Jednak wszystko zmieniło się po przyjściu Hansiego Flicka. Zaraz po zjawieniu się niemieckiego szkoleniowca, gdzie chwilę później zaraz po finale Euro 2024, gdy Hiszpania pokonała Anglię, Lewandowski wysłał pewną wiadomość Yamalowi.

"Po tym, jak Hiszpania wygrała z Anglią i została mistrzem Europy, Polak przesłał Yamalowi wiadomość z gratulacjami. Była to pełnoprawna deklaracja woli i kto wie, czy nie był to początek nowej, znacznie lepszej relacji" - domyślano się w Katalonii.

Komentatorzy zwrócili uwagę, że od tego sezonu piłkarze spędzają ze sobą więcej czasu na treningach, a atmosfera wyraźnie się poprawiła. Mimo wszystko różnica wieku jest widoczna, ale dobro zespołu jest ważniejsze.

"Nie, nie są bliskimi przyjaciółmi i nie zamierzają jeść razem kolacji. Ale szanują się nawzajem i nawet dobrze się razem bawią" - czytamy w "Sporcie".

"Wyraźny dowód na to, że chemia w drużynie już panuje, można było zobaczyć w meczu z Valladolid. Lamine asystował "Lewemu" przy bramce na 2:0 i obaj świętowali razem, wykonując typowy dla Polaka gest ułożenia przed sobą pięści" - podkreślano.

"Wcześniejszy chłód przekształcił się w szacunek i dobre samopoczucie" - kwituje "Sport". W najbliższym meczu Barcelona zmierzy się na wyjeździe z Villarrealem. Spotkanie zaplanowano w niedzielę 22 września o godzinie 18.30.

Źródło: Radio ZET/sport.es

Disclaimer: The copyright of this article belongs to the original author. Reposting this article is solely for the purpose of information dissemination and does not constitute any investment advice. If there is any infringement, please contact us immediately. We will make corrections or deletions as necessary. Thank you.