Wrocław. Jarnołtów zalany, na miejscu są strażacy

O sytuacji na wrocławskim Jarnołtowie (Dolina Bystrzycy), który znajduje się na zachodnich obrzeżach miasta, opowiedział prezydent miasta Jacek Sutryk. Wody jest coraz więcej, tworzą się rozlewiska. Bystrzyca zalewa tereny zielone - odcięto do nich dostęp, zakazano wchodzenia i pływania kajakami. "Strażacy są obecni i ewakuują osoby z niżej położonych obszarów. Ewakuacja jest kontrolowana, strażacy i służby są w stałym kontakcie" - poinformował Sutryk. Około godz. 13:00 rozpoczęła się ewakuacja zalanego gospodarstwa na Jarnołtowie. Właścicielka zdecydowała, że najpierw przeprowadzone zostaną zwierzęta, konie i kozy. Ponadto, jak zapewnia miasto, większa woda, która pojawiła się we Wrocławiu w związku ze zwiększonym zrzutem z Mietkowa, jest stale obserwowana. "Póki co żadne inne gospodarstwa domowe w okolicy nie są bezpośrednio zagrożone" - podkreślił prezydent stolicy Dolnego Śląska. 

Wrocławianie martwią się również o ujścia Bystrzycy, Ślęzy, Oławy do Odry. "Od jutra przez Wrocław będzie płynęła wysoka woda w Odrze. Musimy zabezpieczyć pozostałe rzeki przed możliwością cofki czyli wtłoczenia wody do mniejszych rzek z Odry" - poinformował wrocławski magistrat. Z informacji przekazywanych przez Cetrum Zarządzania Kryzysowego wynika, że przy obecnym zrzucie wody z Mietkowa na poziomie 100m3/s, a nawet 140 m3/s nie ma potrzeby prac na wałach: "Ale nie mamy pewności czy zrzut wody ze zbiornika w Mietkowie albo jakaś awaria nie sprawią, że wody popłynie więcej". Dlatego Bystrzyca jest obecnie przygotowywana tak, jakby miało nią popłynąć nawet 400 m3/s.

Źródło: Radio ZET

Disclaimer: The copyright of this article belongs to the original author. Reposting this article is solely for the purpose of information dissemination and does not constitute any investment advice. If there is any infringement, please contact us immediately. We will make corrections or deletions as necessary. Thank you.