Piękny gest Górnika Zabrze! "Najważniejsi są ci, którzy stracili dach nad głową"

Włosi nigdy nie zapomną o tych meczach Liverpoolu z Milanem

Dudek utrzymuje kontakt z dawnymi kolegami z Liverpoolu. Mają nawet specjalną grupę na WhatsAppie, "Liverpool Legends". – Po losowaniu wszyscy byli pod wrażeniem "naszej" grupy w Lidze Mistrzów. Każdy z nas zastanawia się, jak nowa formuła tych rozgrywek wpłynie na emocje kibiców i piłkarzy. Zespół Arne Slota wylosował ciekawe drużyny. Szykują się widowiskowe mecze! – opowiada z entuzjazmem były golkiper The Reds.

A rywale Liverpoolu to nie tylko Milan. – Po meczu z Włochami będzie starcie z kolejnym przedstawicielem Serie A, czyli z Bolonią, gdzie gra dwóch Polaków (Łukasz Skorupski i Kacper Urbański), a później m.in. Bayer Leverkusen z Xabim Alonso, a na koniec Real Madryt. Mecze z Królewskimi zawsze budzą olbrzymie emocje – tłumaczy Dudek. – Na naszej grupie w sieci sporo się o tym dyskutuje. Liga Mistrzów jeszcze się nie rozpoczęła, a już wszyscy mówią o emocjach związanych z nową formułą. To będzie niezwykła edycja!

Włoscy dziennikarze również nie zapomnieli o finale z 2005 r. – Od razu po losowaniu odezwali się do mnie. Wspominają, że graliśmy z Milanem dwa finały. W 2005 r. Milan przegrał, ale dwa lata później się zrewanżowali. W Atenach pokonali The Reds 2:1 – mówi Dudek.

Były reprezentant Polski kontra powódź! On musiał to zrobić!

"To już dziewiętnaście lat, ale wciąż pamiętam, jak nasi kibice nas dopingowali"

Czy emocje z tego legendarnego wieczoru w Turcji wciąż są żywe? – Oczywiście, te emocje nadal we mnie siedzą. Jestem pewien, że Carlo Ancelotti, który wtedy prowadził Milan, czuje to samo. Teraz gdy Real Madryt gra z Liverpoolem, pewnie znów będzie pytany o Stambuł. To był finał, o którym wciąż mówi się na całym świecie. Nigdy nie było równie spektakularnego meczu w historii Ligi Mistrzów! — tłumaczy były zawodnik angielskiego klubu.

Na koniec Dudek dzieli się z nami jedną, wyjątkową historią z tamtego pamiętnego wieczoru. – To już dziewiętnaście lat, ale wciąż pamiętam, jak nasi kibice nas dopingowali, mimo że przegrywaliśmy 0:3. Kiedy wychodziłem z tunelu po przerwie, usłyszałem śpiew naszych fanów. To dało nam siłę, poniosło nas totalnie. Szybko wróciliśmy do gry i pokazaliśmy charakter Liverpoolu. Nawet, teraz gdy o tym mówię, mam ciarki! – wspomina nasz bramkarz.

Dariusz Hermiersz / Przegląd Sportowy / newspix.pl

- Kiedy wychodziłem z tunelu po przerwie, usłyszałem śpiew naszych fanów. To dało nam siłę, poniosło nas totalnie - opowiada "Faktowi" dzisiaj Dudek.

Dariusz Hermiersz / newspix.pl

Jerzy Dudek to były bramkarza m.in. Liverpoolu i Realu Madryt.

Przegląd Sportowy / newspix.pl

W Liverpoolu spędził sześć długich lat. Z The Reds wygrał m.in. Ligę Mistrzów.

Disclaimer: The copyright of this article belongs to the original author. Reposting this article is solely for the purpose of information dissemination and does not constitute any investment advice. If there is any infringement, please contact us immediately. We will make corrections or deletions as necessary. Thank you.