Saudyjczycy chcieli skusić Roberta Lewandowskiego

Robert Lewandowski trafił do FC Barcelony z Bayernu Monachium w 2022 roku za kwotę 45 milionów euro. W swoim pierwszym sezonie dla "Dumy Katalonii" sięgnął z nią po mistrzostwo kraju i koronę króla strzelców, jednak w drugim spotkało go sporo krytyki za wahania formy i dłuższe serie meczów bez gola. Nic więc dziwnego, że od razu pojawiły się informacje o rzekomych chęciach Barcy pozbycia się polskiego napastnika. Chętnych zresztą nie brakowało.

Media skupiały się przede wszystkim na rzekomym zainteresowaniu z Arabii Saudyjskiej, z której kluby miały oferować kapitanowi reprezentacji Polski bajońskie sumy. Sam zawodnik, który ma z Barceloną kontrakt do 2026 roku, podjął jednak decyzję, że chce pozostać w stolicy Katalonii.

Lewandowski odrzucił fortunę z Arabii Saudyjskiej

Teraz w jednym z programów hiszpańskiego radia Cadena SER, "Carrusel Deportivo", dziennikarze poinformowali, że Lewandowski faktycznie miał kilka ofert od Saudyjczyków. Jeden z tamtejszych zespołów miał zaoferować Polakowi aż 60 mln euro za zaledwie jeden sezon gry.

Jak dodali, obecny lider klasyfikacji strzelców La Ligi błyskawicznie jednak odrzucił tę ofertę, tłumacząc zainteresowanemu klubowi, że nie zależy mu aż tak na pieniądzach. A dodajmy, że owa rzekoma kwota, którą chcieli "Lewemu" płacić Arabowie jest dwa razy wyższa od tego, którą napastnik inkasuje rocznie w "Blaugranie".

Tym samym Lewandowski po raz kolejny udowodnił, że mimo 36 lat na karku wciąż przedkłada ambicje sportowe nad zarobki. Przypomnijmy, że nie tak dawno prezydent hiszpańskiej drużyny, Joan Laporta, ujawnił, że Polak był nawet skłonny obniżyć swoją pensję, byleby tylko pomóc Barcelonie w problemach finansowych. - Gdy usłyszał, że możemy mieć problemy ze spełnieniem finansowego fair play, to zaoferował obniżenie kontraktu. Jestem mu za to bardzo wdzięczny, ale powiedziałem, że nie będzie to konieczne - wyjawił Katalończyk w rozmowie z "Mundo Deportivo".

Źródło: Radio ZET/Cadena SER, Mundo Deportivo

Disclaimer: The copyright of this article belongs to the original author. Reposting this article is solely for the purpose of information dissemination and does not constitute any investment advice. If there is any infringement, please contact us immediately. We will make corrections or deletions as necessary. Thank you.