W styczniu 2005 r. dziennikarka przyjechała do Iraku, żeby porozmawiać z uchodźcami z Faludży. 4 lutego została porwana przez bojowników Organizacji Islamskiego Dżihadu. Negocjacje z porywaczami prowadziło dwóch agentów włoskich wojskowych służb specjalnych, Nicola Calipari i Andrea Carpani.

Trwały miesiąc i zakończyły się uwolnieniem dziennikarki Niestety, tego samego dnia samochód, którym jechała Sgrena i dwaj włoscy agenci został omyłkowo ostrzelany przez amerykańskich żołnierzy. Calipari zginął na miejscu, Carpani i Sgrena zostali ranni. Tyle faktów.

Francesco Totti: alimenty i oskarżenia o zdradę. Co jeszcze wyjawiła była żona?

Francesco Totti i zaapelował o uwolnienie Giuliany Sgreny

Francesco Totti był już wówczas wielką gwiazdą, wicemistrzem Europy i mistrzem Włoch. W stolicy Rzymu miał status półboga, zwłaszcza po tym, jak odrzucił ofertę Realu, w którym miałby szansę zagrać u boku Zinedine'a Zidane'a, Raula Gonzaleza, Luisa Figo i Ronaldo Nazario.

W Madrycie mógł osiągnąć znacznie więcej, niż w Rzymie, ale zdecydował się pozostać. Nic dziwnego, że po zakończeniu kariery jego numer na koszulce został zastrzeżony przez włodarzy AS Romy.

Płakał cały stadion. Pożegnali człowieka ważniejszego od papieża

W 2005 r. słynny stał się za to napis na koszulce Tottiego.

Porywacz zszokowany napisem na koszulce Francesco Tottiego

Oddajmy zresztą głos samej dziennikarce. — Porywacze wydawali się być bardzo religijni, nieustannie modlili się nad Koranem. Ale w piątek, w momencie mojego uwolnienia, ten, który wydawał się z nich najbardziej religijny i który wstawał o piątej rano, aby się modlić, przekazał mi swoje "gratulacje", uścisnął mnie mocno za rękę — nietypowe zachowanie dla islamskiego fundamentalisty — i powiedział: "Jeśli będziesz się dobrze zachowywał, natychmiast odejdziesz" — relacjonowała, cytowana przez brytyjskiego "Guardiana", Sgrena.

— Potem miał miejsce zabawny epizod. Jeden ze strażników podszedł do mnie, zszokowany z powodu napastnika Romy Francesco Tottiego. Tak, Tottiego. Mój strażnik zadeklarował się jako kibic Romy i widział, jak jego ulubiony zawodnik wychodzi na boisko z hasłem "Uwolnić Giulianę" na koszulce — dodała.

Po latach nie wiadomo, na ile pomogło to w negocjacjach. Kibice Romy nie mają jednak wątpliwości.

Totti opłacał policję, bo bał się uprowadzenia syna?

Przypominamy, że na YouTube działa nasz kanał Fakt Sport. Tam znajdziecie wszystkie nasze najnowsze produkcje wideo. Zapraszamy do subskrybowania.

- / Zuma

Czy apel Francesco Tottiego naprawdę pomógł uratować włoską dziennikarkę?

AP / East News

O uwolnienie Giuliany Sgreny apelowało wiele osób.

Max Rossi / Reuters / Forum

Najsłynniejszym z nich był Francesco Totti.

- / Zuma

O uwolnienie Giuliany Sgreny apelowało wiele osób.

REUTERS / Forum

O uwolnienie Giuliany Sgreny apelowało wiele osób.

- / Zuma

W końcu się udało, Sgrena wróciła do domu.

- / Zuma

W końcu się udało, Sgrena wróciła do domu.

- / Zuma

Historia Tottiego przeszła do legendy.

Disclaimer: The copyright of this article belongs to the original author. Reposting this article is solely for the purpose of information dissemination and does not constitute any investment advice. If there is any infringement, please contact us immediately. We will make corrections or deletions as necessary. Thank you.