"To trudne, ale nie traumatyczne. W futbolu trzeba się z tym liczyć, wyciągniemy wnioski" - przyznał były świetny holenderski piłkarz, a obecnie początkujący trener Robin van Persie. Prowadzone przez niego Heerenveen - z Pawłem Bochniewiczem w składzie - doznało druzgocącej porażki 1:9 w meczu z AZ Alkmaar.

Heerenveen rozbite w Eredivisie

41-letni van Persie, który rozegrał 102 spotkania w drużynie narodowej "Oranje" i zdobył 50 goli, wcześniej pracował jako asystent i trener grup młodzieżowych w Feyenoordzie Rotterdam, gdzie zaczynał karierę sportową. W Alkmaar jego zespół do przerwy radził sobie przyzwoicie, przegrywał tylko 1:2 i nic nie zapowiadało klęski. Ostatecznie zakończyło się nie niechlubnym rekordem. W czwartym występie ligowym pod jego wodzą zespół doznał najwyższej w historii porażki w Eredivisie.

Magnificent finish from Troy Parrott to get his Hat Trick!🇮🇪🤩 Just as I type this he’s scored a FOURTH🦜😍 pic.twitter.com/G9cBAMATQP

— Rep of Ireland Player Tracker (@reptracker) September 14, 2024

To oczywiście trudne do przełknięcia, ale nie traumatyczne. W futbolu trzeba się z tym liczyć. Zresztą życie to ciągłe wzloty i upadki, po których trzeba się podnieść. W karierze piłkarskiej też napotykałem wiele trudności. Te sobotnie kłopoty były olbrzymie, ale poradzimy sobie

- powiedział van Persie, który dotychczas w roli trenera odnotował jedno zwycięstwo, jeden mecz zremisował i doznał dwóch porażek.

"Chcieliśmy dobrze i ostro rozpocząć drugą połowę, ale szybko dostaliśmy trzecią, czwartą i piątą bramkę. W 56. minucie było już 1:5. Rywale się nakręcili, zobaczyli, że mają szansę na coś wielkiego, a my nie potrafiliśmy się podnieść" - analizował van Persie. Jak dodał, nie zamierza porzucać ofensywnej filozofii, którą stara się wpoić swoim piłkarzom.

Nawet gdy sprawy nie idą po twojej myśli, przy trzech golach błyskawicznie straconych w drugiej połowie, ważne jest, aby kontynuować swoją grę, robić rzeczy, które się założyło, grać tak, jak się umówiliśmy. I nadal będziemy grać po swojemu. Wierzę, że warto i mam nadzieję, że drużyna też wierzy, że to ma sens. We wtorek spotkamy się z Twente Enschede i przekonamy się, czego się nauczyliśmy.

ZOBACZ PODOBNE: Piłkarzowi Ajaxu nie podobało się w Polsce. Zaskakujący komentarz po meczu w Białymstoku

Grający na środku obrony 28-letni Bochniewicz wystąpił we wszystkich spotkaniach sezonu od pierwszej do ostatniej minuty. Heerenveen w czterech meczach uzbierało 4 punkty i plasuje się na 13 pozycji w tabeli Eredivisie... tuż przed Ajaxem Amsterdam.

 

 

 

Disclaimer: The copyright of this article belongs to the original author. Reposting this article is solely for the purpose of information dissemination and does not constitute any investment advice. If there is any infringement, please contact us immediately. We will make corrections or deletions as necessary. Thank you.