Jak podaje "Rz" przed rokiem w lipcu wysłaliśmy w świat 823 tys. ton zbóż, kukurydzy, rzepaku i śruty. W bieżącym roku już jedynie 291 tys. ton.  Według dziennika to skutek m.in. słabej podaży. Nasi producenci wolą poczekać na lepsze ceny, gdyż obecne uważają za nieopłacalne w stosunku do kosztów produkcji. Inną przyczyną takiego stanu rzeczy, według "Rz" jest też kierunek eksportu naszych zbóż. Odbierają je głównie Zachodnia Europa, gdzie towar wożony jest koleją.

"Polska straciła tę szansę"

Jak twierdzi Marek Gróbarczyk, który podczas podczas poprzednich rządów był wiceministrem w resorcie infrastruktury, "Polska stała się jedynie krajem tranzytowym". 

Przez upadek przewoźnika PKP Cargo, nasz kraj stracił szansę na to, aby stać się głównym hubem przeładunkowym Europy Środkowo-Wschodniej

–  pisze Gróbarczyk.

ZOBACZ PODOBNE: Zemsta za przekop, którego „natura nie chciała”. Gróbarczyk: blokowała to Rosja, a teraz NIK z prokuraturą

ZOBACZ PODOBNE: Rolnicy protestują przeciwko unijnym przepisom. "Będziemy jeść to zboże, od którego nawet ptaki padają"

Przekierowania towarów agro do niemieckich portów 

Według posła PiS "dramatyczne spadki przeładunków w polskich portach to efekt przekierowania towarów agro do niemieckich portów". 

I to po dziesięciu miesiącach rządu Tuska! Stop niszczeniu Polski!

– zaznacza poseł Gróbarczyk.

Dramatyczne spadki przeładunków w polskich portach. To efekt przekierowania towarów agro do niemieckich portów. O połowę spadły przeładunki zboża w naszych terminalach zbożowych. Polska stała się jedynie krajem tranzytowym, a przez upadek przewoźnika PKP Cargo, nasz kraj stracił… pic.twitter.com/PQfpCDqCUB

— Marek Gróbarczyk (@marekgrobarczyk) September 3, 2024

 

 

Disclaimer: The copyright of this article belongs to the original author. Reposting this article is solely for the purpose of information dissemination and does not constitute any investment advice. If there is any infringement, please contact us immediately. We will make corrections or deletions as necessary. Thank you.